wczoraj wieczorem zmajstrowałam dwie pary kolczyków w kolorze dyniowym:) pomarańcz z brązem, jedne większe a drugie ciut mniejszych gabarytów:)
dodatkowo dziś kończę myszkę w pięknej pomarańczowej spódniczce ma w zamyśle trzymać w łapkach dynie i chyba będzie na halloween idealna:) jutro pewnie zdjęcia myszki w całej okazałości a na razie wracam co domowych obowiązków, za oknem pada, mały nie chce spać i raczej na spacer nie pójdziemy więc po kisimy się w domku:)
wczorajsze modliszkowe fotki męża, strasznie fotogeniczne te dziewczyny:)
Uooo szare zdjęcie BOSKIE!
OdpowiedzUsuńU nas też raczej ze względu na warunki i to, że nie wiemy jeszcze co właściciel- to mamy patyczaki.
Ale marzą nam się koty.
:) a my mieszkamy z rodzicami, mamy jeden pokój (na razie) a w planach wykończenie poddasza, mieliśmy 2 szczurki ale musieliśmy je oddać jak okazało się, ze jestem w ciąży:), a plany mamy raczej większe:), dzięki za komentarze:) miło wiedzieć, że tu ktoś zagląda:)
OdpowiedzUsuń