czwartek, 30 września 2010

dzień chłopaka...

przypominam, że dziś jest jak by ktoś nie pamiętał albo nie miał czasu, ja dziś zrobiłam pyszny obiad i szarlotkę z wiejskich jabłek co mam nadzieje zostało docenione:)




...miałam dziś obfocic kolczyki i broszki, które zrobiłam ale wpadł do Nas niespodziewany gość i zasiedziałyśmy się trochę więc na zdjęcia musicie poczekać do jutra. A już wyszły mi takie fajne, zimowe broszki, ale to jutro. w sumie jak je dziergałam to doszłam do wniosku, że mogła by być już zima, ale taka ze śniegiem nie mokra i deszczowa. Nie lubię tego okresu przejściowego. Ciągle pada, jest wilgotno i nieciekawie. Ani iść na spacer a tym bardziej nie można siedzieć całymi dniami w domu bo to koszmar jakiś tak kilka dni z rzędu siedzieć z energicznym prawie 2 latkiem. wracam do pisania i zaraz zmykam do łóżka dobrej nocy...


ps. zastanawiałyście się czemu mu mamy dzień kobiet a  Oni dzień chłopaka zamiast dnia mężczyzny? czyżby było coś na rzeczy? (zawsze zostają chłopcami?:) pa

środa, 29 września 2010

muuuzycznie

Nie mogłam się oprzeć i nie powrzucać trochę muzyki na bloga... wczoraj w  ramach nadrabiania zaległości wrzuciłam na mp3 całą dyskografię Hey, Mikę Urbaniak i Comę symfonicznie... tak wiem boskie połączenie ale co ja poradzę i dłubałam sobie szydełkiem kolejne etui:)

Coma symfonicznie jednak wymiata, słuchałam jej w ciemnym pokoju z słuchawkami na uszach i po prostu miała mega klimat :
http://www.youtube.com/watch?v=GbFoMo-RKJM
http://www.youtube.com/watch?v=toLE-gpOL6E
http://www.youtube.com/watch?v=XzptsqSBPUo

Hey zremiksowane z płyty Re Murped (swoją drogą fajny pomysł i ciekawie to wyszło) :)
http://www.youtube.com/watch?v=rR5A7nrhBds
http://www.youtube.com/watch?v=mU6hbwp-w9Y

Mika jak zwykle radośnie i wiosennie:
http://www.youtube.com/watch?v=Evq9g-jCg7I
http://www.youtube.com/watch?v=XT0fw_lFAEA

a to moje plany na jutro:)

mały chodzi marudny, śpi 2,5 h dziennie co jest cudem ale daje koncerty wieczorami jak wszyscy się schodzą i trzeba iść spać, słuchamy sobie przez dzień fajnej muzyki, szydełkujemy i siedzimy trochę w garach. 

włóczkowe plany na jutro 
jeszcze kilka dni popada a skończy mi się pudełko z włóczkami...


hiszpańskie dziewczyny...

   tak mnie jakoś na czerwienie i czernie dziś wzięło i się zrobiły hiszpańskie etui, broszki i kolczyki, strasznie soczyste kolory na żywo a tu kiepskie wieczorne światło i tak to wygląda:)

kolczyki

CANDY chmurkowe:)

do 10 października 2010 do godziny 24.00. 






poniedziałek, 27 września 2010

CANDY



Losowanie 28 października...






http://innomania.blogspot.com/2010/09/tak-po-prostu-candy.html#links

paada:/

W czasie deszczu dzieci się nudzą, ponownie ale faktycznie tak jestJ małe chodzi marudne i chce tylko Naszej uwagi. Mało można zrobić z nim przez cały dzień ale jesteśmy dzielni, szczególnie że wczoraj zarwaliśmy noc  z mężem oglądając SALT (a i tak nie skończyliśmy). Bobik i ja skończyliśmy szydełkową myszkę, upiekliśmy murzynka z gruszkami na poprawę nastroju i po wyglądaliśmy za okno czy pada mniej.
Zrobiłam dziś porządki w ciuszkach i wyszła kupka na wymiankę na Moje ciuchy. W niektórych letnich to nawet nie było kiedy wyjść w tym roku więc się ich pozbywam i szukam czegoś zimowego.  Nie mam miejsca w szafach, wole włóczki  i materiały na półkach niż ciuszkiJ
Zrobiły się kolejne  kolczyki i broszki fuksjowe, które zaraz wystawiam na MC. Strasznie ciągnie mnie znowu do maszyny ale brak czasu jest straszny a jak go mam przez dzień to mały wtedy śpi i nie mogę się tłucJ eh jeszcze trochę i mały będzie większy… no i rośnie kupka z etui, czekam na dotacje bo chce kupić jakieś ciekawe guziki…

BAZA WYMIANKOWA

polecam gorąco linka poniżej, 
zabawa polega na wybraniu kilku swoich prac, którymi chcieli byśmy się z kimś wymienić, ja kilka dni temu dodałam moje propozycje, oczywiście to tylko malutki procent z tego co mam pochowane gdzieś po szafkach ale może akurat wpadną komuś w oko?

 myślę, że to świetna sprawa bo w dobie kryzysu czasem robimy baardzo ciekawe rzeczy, sama aktywnie działam na innej stronce z ciuchami:

dyniowo i jesiennie...znowu


wczoraj wieczorem zmajstrowałam dwie pary kolczyków w kolorze dyniowym:) pomarańcz z brązem, jedne większe a drugie ciut mniejszych gabarytów:)


dodatkowo dziś kończę myszkę w pięknej pomarańczowej spódniczce ma w zamyśle trzymać w łapkach dynie i chyba będzie na halloween idealna:) jutro pewnie zdjęcia myszki w całej okazałości a na razie wracam co domowych obowiązków, za oknem  pada, mały nie chce spać i raczej na spacer nie pójdziemy więc po kisimy się w domku:)


wczorajsze modliszkowe fotki męża, strasznie fotogeniczne te dziewczyny:)


niedziela, 26 września 2010

fotki z wczorajszego spaceru...



chyba Nasze ostatnie fotki spacerowo jesienne bo dziś od rana pada, Bobi na rower i zbieraliśmy liście po drodze:)




a to Nasz ogród, ostatnie promienie słońca...

najciekawsze zajęcie na polu? rozbieranie spinaczy na części pierwsze:) 


na różowo


złapałam fazę na różowo -fuksjowo, piękny kolor mimo tego, że przez lata różu unikałam a ten motek przypadkiem dostałam z innymi zakupami allegrowymi:) to sobie dziergam ostatnio etui, kolczyki i broszki a dziś nauczyłam się robić serduszko więc nie mogłam się oprzeć tej całej różowości...



panna misia w różowościach...
brelok na klucze:)

sobota, 25 września 2010

ulubienice męża:)

Modliszki z rodzaju Phyllocrania (a w zasadzie jedynego gatunku należącego do tego rodzaju - P. paradoxa) często określanesą jako "modliszki-duchy". Ciemnobrązowe lub zielone, pokryte dziwnymi wyrostkami, z przypominającym liść wyrostkiem na głowie wyglądają bardzo tajemniczo i mrocznie.


a u nas jest czerwona 

i brązowa:)

zdjęcia nie oddają tego jakie są fajne na żywo...

piątek, 24 września 2010

fotki z flickr



przeglądając co rano strony w internecie popijam kawke i delektuję się spokojem kiedy moje dziecko śpi... zaglądam na ulubione blogi oraz oczywiście na flickr do działu amiguri oraz  crochet... czasem znajduje tam prawdziwe perełki:)








czwartek, 23 września 2010

marzą mi się magnesy...

a magnesy są magiczne:) kolorowe, z nutka fantazji i zapomnienia i może na nich być to co chcemy:)  prezentuje prace Oli Smith i jej stronka: http://olasmith.blogspot.com  ... kiedyś w przyszłości zamówię sobie na moja własną i prywatną lodówkę:)


i miś słodziak... nie można mu się oprzeć, jest jak lody malinowe albo truskawkowe:)