jesień do domu przynoszę...
...jestem a w dodatku wracam na spacerach z synkiem z jakimś takim spokojem, kiedy widzę, że natura ma swój porządek i tu się nic nie zmienia...
zasłucham się w tych tekstach, chyba są bardzo jesienne i spokojne a na dokładkę mam
Renatę Przemyk z jej ostatnia płytą... ciut mocniejsza ale w klimacie...
Renatę Przemyk z jej ostatnia płytą... ciut mocniejsza ale w klimacie...
Z płyty "Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy!"
Hey
Vanitas
Muszel z mórz i kamyków z gór
Ptasich piór i kolekcji ciał
Panów i pań, matki, ojca, sióstr
Nawet mnie
Gdybyś chciał...
Kamieniczki i uliczki z latarenką nie zabierzesz TAM
I stoliczka, talerzyka z kurzą nóżką nie zabierzesz też
Zaczynu na chleb, fotografii i płyt
Zgrabnych zdań i szuflady tajemnic
Trudnych tras, skóry zdartej z ud
Nawet mnie
Gdybyś chciał...
Bibelotów, pukla włosów dziecięcego nie zabierzesz TAM
Skoroszytów i pudełka lakowego nie zabierzesz też
Ptasich piór i kolekcji ciał
Panów i pań, matki, ojca, sióstr
Nawet mnie
Gdybyś chciał...
Kamieniczki i uliczki z latarenką nie zabierzesz TAM
I stoliczka, talerzyka z kurzą nóżką nie zabierzesz też
Zaczynu na chleb, fotografii i płyt
Zgrabnych zdań i szuflady tajemnic
Trudnych tras, skóry zdartej z ud
Nawet mnie
Gdybyś chciał...
Bibelotów, pukla włosów dziecięcego nie zabierzesz TAM
Skoroszytów i pudełka lakowego nie zabierzesz też
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
bardzo dziękuję za każdy komentarz:)