Jak widać mam już sporo obszydełkowanych wydmuszek na następne kiermasze przed świąteczne, jak podliczyłam to cos około 40 jajeczek i ich liczba ciągle rośnie.
Dziś na strychu poszperałam w moich gratach i znalazłam cieniutkie,
metaliczny nitki kordonkowe.
Są świetne choć bardzo ciężko się z nich robi bo Nawe z mojego maciupeńkiego szydełka się ześlizgują ale jaki efekt?
Obiecane mitenki na wymianę do wyboru z kwiatkiem lub bez i broszka do kompletu…
mam nadzieje, że się spodobają bo ja się strasznie przy mierzeniu pociłam w tych letnich temperaturach…
No i oczywiście sezon na… czereśnie i truskawki oraz przetwory… mniam:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
bardzo dziękuję za każdy komentarz:)