poniedziałek, 4 października 2010

choroba i CANDY

faktycznie się pochorawaliśmy, Mały i Mąż ma coś wirusowego a ja anginę i antybiotyki, siedzimy w domu do piątku pielęgnując chorobę:) to się na candy zapisałam dla poprawy sprawy ...




do 10.10.2010

a sama codziennie coś dziergam, jutro fotki bo wzięłam na warsztat strasznie fajne motki ale szydełko też musi być małe więc oczy wypatruje ile się da:)

ciekawa, prawda?

kawy w takim kubku bym się napiła...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

bardzo dziękuję za każdy komentarz:)