tak sobie myślę to w sumie to my tez mamy koty:) tylko sąsiada ale przychodzą do nas na mleko i są atrakcją dla mojego Bobika bo ciągle stoi przed szybą i woła na nie:) oficjalnie przychodzą 3 a nie oficjalnie to chyba jednak z 5:) ale mleko zawsze dostaną i zjedzą jeszcze po Naszym piesku..
oczki przyszły więc zabrałam się za doklejanie hurtem wszystkim misiom ten już zarezerwowany
Maż robił sok marchewkowo-jabłkowy mniam i mega witaminowy...
słonie, nowe dziergadełka...
prawie wszystkie króliki...nie chciały się zmieścić...
Mąż kupił świerszcze kubańskie sztuk 4... jutro zdjęcia a na razie siedzą w akwarium i grają, nawet ciekawie, tylko to małe agresory z tego co widzę...
miało być chaotycznie i było (niestety)
Twoje szydełkowe zwierzaczki są przecudne!!! te połączenia kolorów - rewelacja! Jak bym miała wybierać, to nie wiedziałabym, ktory mi się najbardziej podoba:) A sokownik też muszę sobie kupić, koniecznie! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń