niedziela, 31 lipca 2011

kolczyki… wreszcie:)

wreszcie i nareszcie bo swoje już odleżały, miały być skończone na początku wakacji
ale za dużo miałam innych rzeczy na głowie
i w końcu się zawzięłam w sobie wczoraj wieczorem i dziś do południa…
jak najbardziej pomogła mi w tym zawzięciu w sobie pogoda, niestety pada ciurkiem…

kolorów sporo choć wzory w sumie dwa
ale i tak fajnie się bawiłam dłubiąc sobie po kilka wieczorami,
dodatkowo wyszperałam koraliki drewniane i szklane…
mam nadzieje, że dodały uroku…

jak dla mnie są strasznie wakacyjne albo wiosenne (szczególnie te zielone)
i co najważniejsze są ręcznie robione…












1 komentarz:

  1. Najbardziej podobają mi się żółte z białym i żółte z czerwonym :)

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń

bardzo dziękuję za każdy komentarz:)