Ale jestem tylko nie mam czasu przysiąść i powrzucać czym się ostatnio zajmuję więc dorwałam aparat wieczorem i przepraszam za kiepskie foto ale inaczej nie mam kiedy… kolory trochę przekłamane – szczególnie tego bordo- takie jak motki z poprzedniego postu to będzie porównanie
a jak widać nadal kominy i mitenki, szarości w dwóch odcieniach i grube bordo wygrywają
a także brązowy komin dla siebie w końcu:) jeszcze tylko czapka na drutach ale to już nie mój konik
troszkę broszek z resztek ale to kiedyś bo nie mam zdjęć…
urocze*
OdpowiedzUsuń